Oczywistą sprawą jest, że Tego Dnia, Panna Młoda jest najpiękniejsza i najbardziej wystrojona ze wszystkich pań. Jeżeli jednak chcemy się upewnić, że rzeczywiście tak będzie i nasza uroda nas nie zawiedzie tego dnia – a każdy chyba zna uczucie, kiedy na jakąś ważną okazję wyskoczy niechciany wyprysk na twarzy lub włosy w żaden sposób nie dadzą się ujarzmić – należy rozpocząć przygotowania na odpowiednio długi czas przed ślubem. Niektóre zabiegi nie przynoszą rezultatów od razu. Wprost przeciwnie, po niektórych – szczególnie tych dotyczących skóry twarzy - wygląda się jak zbity pies, żeby dopiero po kilku dniach rozkwitnąć.
Wiele gabinetów kosmetycznych proponuje nawet serie zabiegów specjalnie dedykowane przyszłym pannom młodym, ułożone tak, żeby optymalnie wykorzystać pozostały czas i żeby wyglądać wspaniale w dzień ślubu. Ich ofertę znajdziemy m.in. na ślubnych serwisach ogłoszeń.
Wcześniej niż tydzień przed ceremonią należy na pewno pomyśleć o oczyszczaniu twarzy (miesiąc powinien wystarczyć) lub serii wizyt w solarium, żeby potem w popłochu nie maskować zniszczeń grubą warstwą makijażu. Zamiast solarium można również zastosować krem samoopalający lub zafundować sobie opalanie natryskowe, szczególnie jeśli już kiedyś tego próbowaliśmy i wiemy, jakiego efektu można się spodziewać na naszej skórze i jest on dla nas zadowalający. Umiejętnie przeprowadzone opalanie natryskowe pozostawia skórę „muśniętą słońcem”, która wygląda bardzo zdrowo i naturalnie. Inne zabiegi proponowane w seriach to masaże, nawilżanie twarzy i ciała. Niektóre panny młode decydują się też na nieco drastyczniejsze metody poprawy wyglądu, sięgając po dobrocie medycyny estetycznej lub makijaż permanentny. Tutaj szczególnie zalecana jest daleko posunięta ostrożność, no i oczywiście zachowanie dłuższego okresu pozostałego do ślubu, w razie gdyby nie wszystko poszło w 100% jak należy. Jednak zrozumiałym jest, że przyszła Panna Młoda decyduje się na przykład na korektę nosa czy odstających uszu, powiększenie ust czy biustu akurat przed ślubem. W końcu czy istnieje lepszy pretekst? Pamiętajmy, że zdjęcia ślubne pozostaną z nami przez wiele, wiele lat i jeśli zabieg pomoże komuś usunąć kompleksy, przez które nie mógłby się w pełni taki fotografiami cieszyć, to czemu nie? Makijaż permanentny natomiast może nie tylko wyglądać dobrze w trakcie wesela, ale okazać się inwestycją w urodę na dobrych kilka lat.
Niezwykle istotnym elementem dbałości o wygląd są dla Panny Młodej dłonie, które będą dość eksponowaną częścią ciała. Obowiązkowy jest manicure: średniej długości, starannie opiłowane paznokcie pomalowane lakierem. Najpopularniejszy jest tzw. french, który wygląda świeżo i naturalnie. Czasami paznokcie dodatkowo się ozdabia lub maluje na inne kolory. Inną opcją, szczególnie gdy ktoś ma zaniedbane paznokcie lub trudno mu je trochę zapuścić, są tipsy. Co by nie mówić o tipsach, na pewno zagwarantują nieskazitelny wygląd dłoni w trakcie wszystkich uroczystości. Nie polecane jest tylko zakładanie bardzo długich okazów przez panie noszące na co dzień krótkie paznokietki, gdyż mogą czuć się nieswojo i o wszystko się zaczepiać, a przecież nie o taki efekt chodzi. O paznokcie zadbajmy dzień przed ślubem, zostawiając na koniec tylko to, co konieczne.
Na dzień ślubu, na rano zaklepmy sobie termin u sprawdzonej kosmetyczki i fryzjera. Możemy umówić się w salonie, niektórzy specjaliści oferują też dojazd do naszego domu. Makijaż i fryzura ślubna są tak istotnymi kwestiami, że normą stały się: próbna fryzura i próbny makijaż. Ich wykonanie może w zależności od stopnia skomplikowanie potrwać nawet kilka godzin, więc nie może być mowy o żadnej pomyłce czy przypadkowości. Umówmy się zatem wcześniej na takie próbne czesanie i malowanie, zobaczmy czy odpowiada nam propozycja wykonujących je osób, czy efekt jest wystarczająco trwały. W ten sposób będziemy jeszcze mieć czas na wprowadzenie poprawek lub zmianę decyzji. W ogóle trwałość makijażu i fryzury jest ich elementem kluczowym. Muszą się utrzymać przez kilkanaście godzin, a makijaż powinien być odporny na łzy. W grę wchodzą później tylko drobne poprawki, typu: przypudrowanie nosa lub poprawienie pomadki na ustach (można się zaopatrzyć we własną w kolorze tej użytej przez makijażystkę). Makijaż ślubny jest dość gruby i może się wydawać na początku sztuczny, ale nie należy się tym przejmować - jest to gwarantem tego, że będzie dobrze wyglądał na zdjęciach, nawet po wielu godzinach noszenia.